Chile goni USA
USA historycznie zajmowały pierwsze miejsce pod względem wielkości rynku magazynowania energii w obu Amerykach, z przewidywanym wdrożeniem ponad 10 GW w 2023 roku. Niemniej jednak jak zaznacza PV Magazine, państwa takie jak Kanada, Meksyk i Chile aktywnie promują politykę stymulującą rozwój magazynowania energii. Dzięki temu zgodnie z prognozami brytyjskiej firmy konsultingowej Interact Analysis, Chile stanie się drugim co do wielkości rynkiem w tym obszarze.
Pierwsze projekty elektrochemicznego magazynowania energii w Chile zadebiutowały w 2009 roku i do 2022 roku wynosiły zaledwie 300 MW. W październiku poprzedniego roku parlament w Chile przyjął przepisy zachęcające do magazynowania energii i rozwoju elektromobilności. Dodatkowo chilijski rząd wyznaczył ambitny cel osiągnięcia 70 procent całkowitego zużycia energii pochodzącego ze źródeł odnawialnych – do 2030 roku.
Jak donosi PV Magazine, w wyniku tych ustaleń administracyjnych w Chile gwałtownie wzrosła liczba instalacji OZE, co z kolei poskutkowało silną potrzebą tworzenia magazynów energii. W lecie 2023 roku na aukcje magazynowania energii na dużą skalę przeznaczono 2 mld dolarów. W 2023 roku ma zostać uruchomionych 12 projektów o łącznej mocy ok. 1,3 GW, a w latach 2024-2026 planowana jest instalacja dodatkowego 1 GW rocznie. Obecnie na różnych etapach rozwoju znajduje się 85 projektów magazynowania energii o łącznej mocy 6,4 GW.
Zgodnie z informacjami podanymi przez PV Magazine, w Chile dominuje magazynowanie elektrochemiczne, na które składa się 79 projektów o łącznej mocy 4,8 GW. Projekty te koncentrują się przede wszystkim na integracji energii odnawialnej na dużą skalę, przy czym dominującą technologią są akumulatory litowo-jonowe. Dodatkowo, w kraju funkcjonuje pięć projektów magazynowania termicznego w postaci stopionej soli, o łącznej mocy 1,6 GW.
Źródło: pv-magazine.com