Stopy procentowe obniżone o 75 pb
W środę Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych o zaskakujące 75 pkt. bazowych, do 6 procent. Znacząco przewyższyło to oczekiwania większości ekonomistów, którzy spodziewali się trzech cięż, każdego na poziomie 25 pkt. bazowych aż do grudnia 2023 roku.
Jest to pierwszy tak gwałtowny ruch w dół od blisko trzech lat. Licząc od września 2022 roku, stopy procentowe utrzymywały się na stabilnym poziomie 6,75 procent – ostatni tak wysoki wynik zanotowano w listopadzie 2002 roku. Jeszcze na początku zeszłego roku wartość stóp procentowych wynosiła 2,25 procent, a systematyczny wzrost był notowany od października 2021 roku (z poziomu 0,5 procent). W porównaniu do części pozostałych państw Europy Środkowo-Wschodniej (Czech, Węgier i Rumunii) Polska notowała największe podwyżki stóp procentowych, licząc od lipca 2022 roku.
“Niekonwencjonalna i ryzykowna” decyzja
“Decyzję RPP oceniam jako niekonwencjonalną i ryzykowną” – mówi Ignacy Morawski, główny ekonomista Pulsu Biznesu. “Niekonwencjonalną, ponieważ banki centralne starają się nie luzować polityki pieniężnej w momencie, w którym inflacja jest wciąż bardzo wysoka a jej perspektywy niepewne. Natomiast ryzykowną, dlatego że stwarza niebezpieczeństwo, że nie opanujemy inflacji w przewidywalnej perspektywie. Z pewnością ona spadnie wobec obecnych poziomów, jednak stwarza ona ryzyko, że nie uda się szybko sprowadzić inflacji do celu inflacyjnego i tam jej ustabilizować”.
Jeszcze w lipcu tego roku, podczas konferencji RPP, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński twierdził, że aby obniżyć stopy procentowe, inflacja musi zejść do poziomu poniżej 10 procent. Obecnie jej wartość wynosi 10,1 procent. Jak zaznacza Morawski, duże ruchy stopami, wykraczające poza 0,25-0,5 pkt. procentowego, zwykle wykonuje się w sytuacjach nadzwyczajnych, kiedy w gospodarce dzieją się rzeczy zupełnie nieoczekiwane i gwałtowne.
Ekonomista podkreśla, że jego zdaniem niespodziewana decyzja RPP może wynikać z kombinacji czynników politycznych i ekonomicznych. “Mógł być to ruch przedwyborczy. Celem było skumulowanie obniżek, które bank centralny i tak planował wprowadzić, tyle, że w powolnych ruchach, aby kredytobiorcy to szybciej zauważyli. Drugim powodem może być efekt prognoz, jakie być może posiada bank centralny, wskazujących na bardzo szybki spadek inflacji, szybszy niż do tej pory oczekiwano. Nie wiem, co mogłoby wpłynąć na takie prognozy, ale wyobrażam sobie, że słabe dane o PKB w Polsce i o sytuacji gospodarczej naszych najważniejszych partnerów handlowych – w Niemczech mamy bardzo słabą sytuację gospodarczą, w Polsce mamy spadek PKB”.
Zdaniem ekspertów z ING Banku Śląskiego, krótkoterminowo inflacja będzie kontynuowała spadek, za to średnioterminowe perspektywy obarczone są dużą niepewnością. “Obecny spadek inflacji zawdzięczamy w dużej mierze ustępowaniu wcześniejszego szoku energetycznego, ale hamowanie inflacji bazowej postępuje powoli. Rynek pracy pozostaje napięty, co skutkuje presją na wzrost płac. Polityka fiskalna także pozostaje ekspansywna” – podkreślają analitycy.
Skutki dla gospodarki
Według ING, RPP pominęło w swojej decyzji ryzyka związane z ekspansywną polityką fiskalną, wysoką dynamiką płac czy też niepokojącą strukturą inflacji bazowej. Jak zaznaczają analitycy, w komunikacie Rady Polityki Pieniężnej podtrzymano, że “szybszemu obniżaniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego”, jednak decyzja o tak gwałtownym cięciu stóp posiada odwrotny efekt.
“Rynki finansowe przejęły decyzję z niepokojem. Złoty stracił 1,5 procent (ok. 8 gr) względem euro bezpośrednio po decyzji RPP, a krzywa dochodowości uległa wystromieniu (spadek 2-letnich rentowności, wzrost 10 letnich) sugerując obawy o długoterminową inflację” – zaznacza ING.
“Teoretycznie NBP dołącza do grupy krajów wschodzących, które rozpoczynają cykl luzowania (Węgry, Brazylia, Chile), ale widzimy ważne różnice wobec nich, w Polsce inflacja bazowa spada wolniej niż w Środkowej Europie. W odróżnieniu od krajów LATAM w Polsce stopy realne nie wybiły się do wartości dodatnich” – oceniają eksperci ING.
“Obniżenie stóp procentowych zmniejsza zyski banków, dlatego wczoraj obserwowaliśmy wyraźny spadek cen akcji banków. W pewnym momencie było to dość głębokie załamanie, później akcje się ustabilizowały. Oczywiście niższe zyski banków przekładają się na wyższe zyski kredytobiorców” – zaznacza Morawski. “Lokaty z kolei zostaną obniżone, być może nie w stosunku jeden do jednego, ale będą obniżone. W związku z tym decyzja RPP jest negatywną zmianą dla wszystkich osób czerpiących dochód z lokat”.
Źródło: ING
Komentarzy 1