Polska wzywa Mińsk do reakcji
W poniedziałek w Warszawie odbyło się spotkanie ministrów spraw wewnętrznych Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Głównym przyczynkiem do spotkania była sytuacja na granicy wszystkich krajów reprezentowanych przez ministrów i Białorusi. Według szefa polskiego resortu spraw wewnętrznych i administracji sytuacja związana z presją migracyjną eskaluje nie tylko w przypadku granicy Polski ale także państw Bałtyckich. Jak zaznaczył Kamiński, oliwy do ognia dodaje fakt stacjonowania na Białorusi najemników z Grupy Wagnera.
Dwie rzeczy są niezbędne, aby ustabilizować sytuację na naszej granicy z Białorusią. Zażądaliśmy od reżimu Łukaszenki natychmiastowego opuszczenia przez Grupę Wagnera terenu Białorusi oraz natychmiastowego opuszczenia strefy przygranicznej przez nielegalnych migrantów gromadzonych tam przez służby białoruskie i odesłanie tych migrantów do krajów ich pochodzenia – powiedział Kamiński.
Jeżeli dojdzie do sytuacji krytycznej na granicy, podjęte zostaną zdecydowane kroki – mówi szef MSWIA. Wymienia przy tym kolektywne zamknięcie wszystkich przejść granicznych przez Polskę, Litwę, Łotwę i Estonie. Polski minister wskazał, że reżim wzbogaca się na przemycie towarów z UE do Rosji.
Od początku roku polsko białoruską granicę próbowano sforsować ponad 20,5 tys. razy. Najwięcej przypadków forsowania było w lipcu – 4 tys. Wynika z danych podawanych przez Straż Graniczną.
Źródło: Twitter/Straż Graniczna.