Zaniepokojeni pasażerowie
Jak można przeczytać w poniedziałkowym komunikacie wydanym przez Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO), w związku z licznymi sygnałami, jakie urząd otrzymywał od zaniepokojonych pasażerów, zdecydował się on podjęcie działań mających na celu wyjaśnienie, w jaki sposób linia lotnicza Ryanair przetwarza dane osobowe swoich klientów.
Pasażerowie zarzucają irlandzkiemu przewoźnikowi stosowanie niewłaściwych praktyk, wymieniając m.in. żądanie skanu dowodów osobistych w celu przeprowadzenia odprawy. Pojawiły się również sygnały, że w przypadku odmowy oczekiwane jest opłacenie przez pasażera weryfikacji jego tożsamości w systemie komputerowym.
Jak komentuje Jakub Groszkowski, Zastępca Prezesa UODO: “Konsekwentnie przypominamy, że utrata kontroli nad danymi osobowymi rodzi niebezpieczeństwo nieuprawnionego wykorzystania tych danych. Także ich nadmiarowe pozyskiwanie przez administratorów bywa nieuzasadnione. Dlatego cieszę się, że Polacy zwracają uwagę, jak i gdzie wykorzystywany jest ich dowód osobisty. Podjęliśmy odpowiednie działania, aby wyjaśnić, czy bezpieczeństwo ich danych osobowych nie jest zagrożone”.
Ponieważ spółka Ryanair ma siedzibę w Irlandii, po analizie skarg i uzupełnieniu braków formalnych sprawa zostanie przekazana do irlandzkiego organu nadzorczego (ang. The Data Protection Commission). Działanie to jest skutkiem ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO), art. 60, które w takich przypadkach przewiduje, że dalsze procedowanie może się odbywać w ramach mechanizmu współpracy między wiodącym organem nadzorczym (w tym wypadku polskim Urzędem) a pozostałymi organami nadzorczymi (być może również pozostałymi krajami członkowskimi UE, których sprawa dotyczy).
Jak podkreśla w swoim komunikacie urząd, prezes UODO Jan Nowak zwrócił się do Prezesa UOKiK o rozważenie, czy praktyki stosowane przez irlandzkiego przewoźnika nie naruszają również zbiorowych interesów konsumentów.
Źródło: uodo.gov.pl