Pierwszy zbrodniarz wojenny złapany?
Pietrowski został zatrzymany na wniosek Ukrainy. Pietrowski przybył do Finlandii wraz z rodziną 17 lipca. Posługiwał się przy tym nową tożsamością – Woisław Troiden. Według ambasady Rosji w Helsinkach, która została poinformowana o zatrzymaniu jej obywatela, dokonano tego na wniosek strony ukraińskiej. Piotrowski był jednym z liderów nacjonalistycznej grupy Rusicz walczącej po stronie Rosji od 2014 roku. Piotrowski brał udział w działaniach zbrojnych na Ukrainie w 2014 i 2015 roku. Był obecny również na Ukrainie również w 2022 roku, co zostało udokumentowane zdjęciowo.
Batalion Rusicz jest obiektem sankcji ze strony UE i USA. Grupa ta jest oskarżana o liczne zbrodnie wojenne dokonywane na Ukrainie od 2014 roku. Sam Piotrowski w nagraniach przyznawał się m.in. do zabójstwa rannych ukraińskich żołnierzy do czego doszło 5 września 2014 roku. Żołnierze Rusicza fotografowali się z ciałami zabitych ukraińskich żołnierzy, często oszpecając zwłoki m.in. poprzez obcinanie uszu lub wyrysowaniu herbu jednostki na ciele zabitych. Według Ukraińców Piotrowski sam odpowiedzialny jest za torturowanie i zabijanie zarówno ukraińskich żołnierzy jak i cywilów.
Ukraina zapowiedziała rozpoczęcie starania się o ekstradycje Piotrowskiego i postawieniem go przed sąd za dokonane przez niego i grupę Rusicz zbrodnie. Pietrowski, który w młodości przez kilka lat mieszkał w Norwegii, brał również udział w wojnie w Syrii jako członek skrajnie prawicowej grupy walczącej po stronie reżimu prezydenta Baszara-al-Assada. Norwegia deportowała mężczyznę do Rosji w 2016 roku ponieważ uznano go za stwarzającego zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
W linku poniżej znajduje się Twitterowa „nitka” autorstwa Denisa Kazańskiego, który umieścił dowody świasczące o udziale Pietrowskiego w działaniach zbrojnych i zbrodniach na Ukrainie. Uwaga, materiał jest drastyczny.