Tajwan inwestuje w Niemcy
We wtorek 8 sierpnia tajwański producent półprzewodników TSMC ogłosił, że zainwestuje 10 mld euro w fabrykę mikroprocesorów w Niemczech, w zamian za otrzymanie 5 mld euro dotacji od niemieckiego rządu. Oczekuje się, że w ramach przyspieszonej procedury administracyjnej budowa rozpocznie się w 2024 roku, a produkcja w 2027 roku.
TSMC to największy na świecie producent chipów – będzie obsługiwał fabrykę razem z europejskimi firmami Bosch, Infineon oraz NXP, a każda z nich będzie posiadać po 10 procent udziałów w inwestycji. W wyniku budowy utworzonych zostanie 2 tys. miejsc pracy, a fabryka będzie skupiać się w szczególności na produkcji mikroprocesorów dla niemieckiego przemysłu samochodowego.
Cytowany przez Euractiv Robert Habeck, niemiecki minister gospodarki, oznajmił, że “dzięki inwestycji TSMC kolejny globalny gracz w branży półprzewodników przybywa do Niemiec”, podkreślając, że kraj stanowi atrakcyjną i konkurencyjną lokalizację dla kluczowych technologii, w tym mikroelektroniki.
Chipy i UE
Jak podkreśla Euractiv, w ostatnich latach Europa zmagała się z wąskimi gardłami, jakie występowały w obszarze dostaw mikroprocesorów. W 2021 roku globalna produkcja samochodów spadła o 26 procent ze względu na niedobory półprzewodników – znacząco ucierpiał przy tym niemiecki przemysł motoryzacyjny.
Półprzewodniki są kluczowym elementem zarówno cyfrowej, jak i zielonej transformacji, jednak ich globalny przemysł skoncentrowany jest silnie w Azji Wschodniej. Tajwan, Korea Południowa i Japonia stanowią około 87 procent światowego rynku.
Ze względu na ogromne znaczenie wspomnianej technologii oraz koncentrację jej produkcji poza Europą, UE zdecydowała się na przyjęcie europejskiego aktu w sprawie chipów, którego celem ma być zwiększenie krajowych produkcji oraz podwojenia globalnego udziału Unii w produkcji z 9 do 20 procent do 2030 roku, wykorzystując do tego 43 mld euro. Dokument pozwala również na bardziej elastyczne korzystanie z subsydiowania projektów, jeśli tylko firmy i rządy wykażą, że projekt jest “pierwszy w swoim rodzaju”. Tak ogólny zapis łagodzi surowe prawo konkurencji UE. Niemniej jednak Komisja Europejska musi jeszcze zatwierdzić wspomnianą dotację.
Jak informuje Euractiv, od początku 2023 roku Komisja Europejska zatwierdziła dotację w wysokości 292,5 miliona euro od rządu włoskiego na budowę zakładu produkcji substratów z węglika krzemu STMicroelectronics na Sycylii oraz pomoc państwa w wysokości 2,9 miliarda euro od rządu francuskiego dla TMicroelectronics i Global Foundries.
Zdaniem Habecka inwestycja TSMC wniesie “znaczący wkład w zabezpieczenie dostaw chipów do Niemiec i Europy”.
Niemcy przyciągają inwestycje
W lipcu niemieckie ministerstwo gospodarki podało, że począwszy od 2024 roku Berlin planuje zainwestować blisko 20 mld euro w przemysł półprzewodników. Środki finansowe pokrywające inwestycje mają pochodzić z Funduszu na rzecz Klimatu i Transformacji. Natomiast w czerwcu 2023 roku niemiecki rząd zatwierdził dotacje w wysokości 10 mld euro z firmą Intel, amerykańskim producentem chipów, który wykona inwestycję za 30 mld euro w Magdeburgu.
Jak informuje Euractiv, amerykański producent chipów, firma Wolfspeed również ogłosiła inwestycję w Niemczech, o wartości 2,5 mld euro, natomiast Infineon rozpoczął w maju budowę fabryki o wartości 5 mld euro. Wszystkie przedsiębiorstwa otrzymały znaczną pomoc niemieckiego państwa w postaci subsydiów i dotacji. Jak zaznaczył Habeck, Niemcy pracują nad dalszym ułatwianiem i przyspieszaniem procedur zatwierdzania podobnych umów, w celu zmniejszenia przeszkód biurokratycznych.
Niemniej jednak krytycy obawiają się, że tak szerokie wykorzystanie mechanizmu dotacji podważy jednolity rynek, przynosząc korzyść krajom UE o największej sile finansowej. Z drugiej strony padają argumenty, że bez szerokiej pomocy publicznej Europa doświadczałaby istotnych problemów z konkurencyjnością przez wzgląd na wysokie ceny energii.
Źródło: euractiv.com
Komentarzy 1