Stoltenberg pozostanie na stanowisku
Jak donosi Euractiv powołując się na wypowiedzi 4 dyplomatów NATO, sekretarz generalny Jens Stoltenberg prawdopodobnie utrzyma stanowisko przez kolejny rok. Początkowo miał ustąpić na jesieni 2022 roku, jednak do tej pory jego kadencja była już dwukrotnie przedłużana (w tym tuż po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku). Norweg stoi u steru Sojuszu Północnoatlantyckiego od 2014 roku. Oficjalna informacja o przedłużeniu mandatu ma zostać ogłoszona w najbliższą środę.
Zgodnie z zasadami NATO, sekretarz generalny nominowany jest przez państwa członkowskie na początkowy okres 4 lat, który następnie może zostać przedłużony za obopólną zgodą. W dość nieformalnej procedurze główne potęgi wojskowe Sojuszu (USA, Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy) przedstawiają swoje preferencje, a na kolejnych etapach monitorują proces nominacji, weryfikując każdego potencjalnego kandydata. Kolejno dziekan ambasadorów NATO, wzywa swoich odpowiedników na “wewnętrzne, zamknięte dyskusje”, podczas których omawia się wspomniane wcześniej kandydatury.
Jak podkreśla portal, wydaje się, że żadne z ostatnio krążących nazwisk nie jest rozważane jako realne następstwo Stoltenberga. Do grupy wymienianych potencjalnych kandydatów zaliczano m.in. premiera Danii Mette Frederiksena, brytyjskiego sekretarza obrony Bena Wallace’a czy premiera Hiszpanii Pedro Sancheza.
“Zmiana kapitana w trakcie sztormu nie jest bezpieczna”
Dyplomaci, od których Euractiv zaczerpnął informacje zaznaczają, że Stoltenberg zdołał udowodnić swoje umiejętności w przeprowadzaniu Sojuszu przez sytuacje kryzysowe, a “zmiana kapitana w trakcie sztormu nie jest bezpieczna”. Przedłużenie mandatu Norwega daje również NATO możliwość dalszego skupienia na wojnie w Ukrainie, bez angażowania się w personalne dyskusje między członkami.
Na korytarzach NATO chwali się również umiejętności Stoltenberga do utrzymywania jedności Sojuszu, a także balansowania między interesami USA (związanymi z chęcią skierowania większej uwagi na Azję oraz niewystarczającymi wydatkami Europy na obronę) a Starego Kontynentu. Doceniono również jego spokój i opanowanie podczas upadku Kabulu i wycofywania się Amerykanów i wojsk NATO z Afganistanu w 2021 roku, a także – jak powiedział jeden z dyplomatów – powstrzymanie Polaków przed uruchomieniem Artykułu 4 po tym, jak na terytorium Polski w listopadzie 2022 roku spadł ukraiński pocisk.
Jak zaznaczył Stoltenberg na początku czerwca, pytany o chęć zachowania stanowiska: “Jestem odpowiedzialny za wszystkie decyzje, które Sojusz musi podjąć, z wyjątkiem jednej. I to dotyczy mojej przyszłości. Decyzja należy do 31 sojuszników”.
Żródło: euractiv.com