Statek Agia Irini, to pływający pod banderą Wysp Marshalla 170-metrowy masowiec, zwodowany w 2013 roku. Jednostka ta od kilku dni kotwiczy około 10 mil morskich od platform wydobywczych należących do Lotos Petrobaltic. Chodzi o złoże B8, z którego wydobywa się ropę naftową i węglowodory ciekłe.
Statek ten wcześniej kilka dni przebywał w porcie w Królewcu oraz porcie Swietłyj. Według danych nawigacyjnych wcześniej jednostka przypłynęła na Bałtyk z Brazylii. Historia jej obecności przypomina sagę z dwoma rosyjskimi masowcami – WL Totma i WL Kiriłow, które przez kilka miesięcy kotwicowały tuż na granicy polskiego morza terytorialnego (12 mil morskich od brzegu Polski). Obie jednostki obecnie stoją w porcie w Petersburgu.
Marynarka Wojenna uspokaja
Do sprawy odniosła się na Twitterze Marynarka Wojenna. Morski rodzaj sił zbrojnych informuje, że wskazana jednostka znajduje się pod obserwacją zarówno Morskiego Oddziału Straży Granicznej jak i Marynarki Wojennej. Według MW, powód kotwiczenia jednostki w tym miejscu może być prozaiczny – dopuszczalna głębokość w tym obszarze, oraz znajdowanie się poza obszarem meldunkowym VTS. VTS to służba kontroli ruchu w miejscach szczególnie niebezpiecznych dla żeglugi (np. przy podejściach do portu). W takich miejscach ruch statków jest szczególnie kontrolowany przez władze morskie danego portu.
Marynarka Wojenna przy tym poinformowała, że dotychczas nie zaobserwowano podejrzanej działalności zarówno ze strony WL Totma i WL Kiriłow, jak i w przypadku Agia Irini.
Źródło: Marine Traffic/Twitter.