Spore straty w Krynkach
Operacja stworzenia przyczółku na lewym brzegu Dniepru trwała od października 2023 roku do lipca 2024 roku. Kilka tygodni temu poinformowano, że wojska Ukraińskie całkowicie wycofały się z Krynek „i obrały inną lokalizację na stworzenie przyczółku”. W operacji chodziło o to, aby odciągnąć siły rosyjskie w tamtym czasie od wysyłania dodatkowych wojsk, w tym z teoretycznie zabezpieczonej przez nich lewej części Dniepru, do obleganej Awdijiiwki oraz o posiadane karty negocjacyjnej w ewentualnych rozmowach pokojowych o przyszłym statucie okupowanych ukraińskich terytoriów.
W walkach o wieś Krynki, która miała stać się miejscem obrony ukraińskich żołnierzy brali udział morscy piechurzy oraz oddziały obrony terytorialnej. Żołnierze byli transportowani łódkami motorowymi z prawego na lewy brzeg. Tam zajmowali opuszczone domy i tworzyli z nich punkty umocnione. Zaopatrzenie, prowiant i amunicje dowożono tam łódkami oraz zrzucano z dronów.
Rosjanie z czasem zaczęli coraz skuteczniej przy użyciu dronów atakować ukraińskich żołnierzy zmierzających w obie strony na łódkach co doprowadzało do sporych strat i problemów tak z zaopatrzeniem walczących wojsk na lewym brzegu, jak i ewakuacją rannych i zabitych z lewego brzegu na prawy.
Operacja w Krynkach nie była całkowitą porażką – w tym czasie według analityków zajmujących się wizualnie potwierdzonymi startami obu stron, Ukraińcy od października 2023 roku do lipca 2024 roku utracili 58 jednostek sprzętu (głównie łodzie motorowe służące do transportu). Rosjanie w tym czasie stracili 271 jednostek sprzętu, w tym czołgi, wozy opancerzone, systemy artyleryjskie. Straty ponoszone były głównie w wyniku ostrzałów artyleryjskich.
Jednak zysk w postaci zniszczenia licznych czołgów i transporterów został okupiony wielkimi stratami po stronie Ukrainy. Według Slidstwa, podając za źródło ukraińską policję, w trakcie walk odzyskano ciała 262 żołnierzy, a za zaginionych zostało 788 żołnierzy. Ci w zdecydowanej większości są martwi, jednak ich ciała nie udało się przywieźć z powrotem na prawy brzeg. Łącznie daje to 1050 osób, bezpowrotnie wyłączonych z walki.
Źródło: Slidstwo.info