Chiny: protekcjonizm UE i USA zaszkodzi branży energii odnawialnych

Biznes a zmiany klimatu

W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika Financial Times (FT) Zhou Shijun, kierujący globalnym marketingiem Arctech (producenta systemów montażowych dla wielkoskalowych instalacji solarnych) zaznaczył, że poprzez wprowadzenie barier handlowych dla chińskich produktów kraje zachodnie ryzykują spowolnieniem przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym.

Zhou zaznaczył, że wprowadzenie barier handlowych niesprawiedliwie uderzy w producentów najbardziej zaawansowanych technologii którzy nie mają nadwyżek produkcji, a obecny “zalew” europejskiego i amerykańskiego rynku paneli PV jest spowodowany przez przedsiębiorstwa, które wytwarzają tańsze technologie z niższej półki.

W wypowiedzi dla FT Zhou zaznaczył także, że Arctech dąży do poszerzenia rynku zbytu na Bliski Wschód, Azję oraz Amerykę Łacińską i nie planuje wejścia na rynek amerykański. Systemy firmy Arctech wspierają funkcjonowanie wielkoskalowych elektrowni słonecznych. 

Chiny dominują w łańcuchu dostaw oraz w kwestiach produkcji związanych z energetyką słoneczną i panelami fotowoltaicznymi. W 2022 roku 96 procent paneli fotowoltaicznych importowanych przez państwa członkowskie Unii Europejskiej pochodziło z Chin. 

Tak wysoki stopień uzależnienia budzi obawy polityków oraz europejskiego przemysłu solarnego, który w lutym bieżącego roku ostrzegał, że bez podjęcia przez UE nadzwyczajnych środków może być zmuszony do zamknięcia rodzimych linii produkcyjnych. 

Jednocześnie nie ma konsensusu co do tego, na ile pomocne byłoby wprowadzenie taryf celnych na chińskie panele PV. Państwa członkowskie UE dążą do stworzenia deklaracji wsparcia dla europejskiego przemysłu paneli fotowoltaicznych, polegającej na zastosowaniu aukcji mających faworyzować panele słoneczne “wyprodukowane w Europie” czy tworzenie programów zachęt.

Pomimo tego, że Chiny odpowiadają obecnie za ponad 80 procent globalnej produkcji energii słonecznej, kraj zmaga się z nadpodażą i załamaniem cen w branży, a część firm – w tym gigant Longi Green Energy – może być zmuszona do zwolnienia tysięcy pracowników fabryk i biurowych. Stanowi to dodatkowe obciążenie dla państwa, które już zmaga się z problemami demograficznymi i ekonomicznymi.

Źródło: ft.com