Ogromny postęp, choć bez wycofania węgla
Jak informuje Reuter, zdaniem Międzynarodowej Agencji Energetycznej, aby utrzymać średni globalny wzrost temperatury w granicach kluczowego progu 1,5 stopnia Celsjusza, należy wyeliminować moc energetyczną uzyskiwaną z węgla do 2040 roku.
Jednak według raportu norweskiej firmy DNV “Energy Transition Outlook China 2024” zużycie węgla w Chinach odnotuje “niewielki wzrost” w ciągu najbliższych dwóch lat, by spaść o jedną trzecią do 2040 roku. W 2050 roku ma osiągnąć 25 procent szczytowego poziomu.
Jak podkreślono w raporcie, następuje szybka dekarbonizacja chińskiego sektora elektroenergetycznego, a wdrażanie zielonych technologii uzyskuje silne wsparcie polityczne. Obecnie elektrownie wiatrowe są trzecim największym źródłem energii elektrycznej w Państwie Środka, zaraz po węglu i hydroenergetyce.
“Jest wiele rzeczy godnych podziwu w transformacji energetycznej Chin. Istnieją widoczne oznaki ogromnych wysiłków na rzecz dekarbonizacji i rozwoju czystych technologii w zakresie technologii energii odnawialnej, magazynowania i przesyłu. Chiny mają jednak potencjał, aby przyspieszyć transformację w celu dalszego i szybszego ograniczenia swojej zależności od paliw kopalnych oraz zbliżenia Chin do zerowej emisji netto do 2050 roku” – zaznaczył cytowany Remi Eriksen, prezes grupy i dyrektor generalny DNV.
Jednocześnie, jak podkreśla Reuter, w 2023 roku Chiny zatwierdziły kolejne 114 GW elektrowni węglowych, co stanowi wzrost o 10 procent w porównaniu do 2022 roku. Największymi konsumentami energii pochodzenia węglowego będą sektory żelaza i stali. Proces ich dekarbonizacji za pomocą elektrycznych pieców łukowych jest opóźniony w Państwie Środka.
Zgodnie z prognozami DNV szczyt emisji dwutlenku węgla w Chinach zostanie osiągnięty w 2026 roku, cztery lata wcześniej niż oficjalnie podany termin. Całkowity popyt na energię w Chinach spowolni do końca tej dekady i osiągnie szczyt w 2030 roku, aby do 2050 roku spaść o 20 procent.
Źródło: reuters.com, dnv.com