Rakietowe ciosy
Ukraina zaatakowała kilka celów na Krymie – w tym bazę marynarki wojennej w Sewastopolu. Według ukraińskich informacji porażone zostały dwa duże okręty desantowe (BDK) proj. 775 „Jamał” i „Azow”. Nie ma jednak póki co wizualnego potwierdzenia zniszczenia jednostek. Dodatkowo trafione zostało centrum łączności Floty Czarnomorskiej. W tym ataku poza zniszczeniem sprzętu komunikacyjnego zginąć miało nawet 30 rosyjskich żołnierzy.
Na nagraniu poniżej efekt ataku na centrum łączności w Sewastopolu.
Ponadto rakiety spadły na skład paliw w miejscowości Hwardiwskie, nieopodal Symferopola gdzie znajduje się baza lotnicza rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Sama baza również miała stać się celem nocnego ataku.
W ataku wykorzystano zarówno rakiety manewrujące Scalp/Storm Shadow jak i przeciwokrętowe pociski Neptun ukraińskiej produkcji.
W odpowiedzi Rosjanie z 14 bombowców strategicznych Tu-95MS wystrzelili 29 pocisków manewrujących Ch-101. Dodatkowo, już rutynowo, zaatakowali Ukrainę dronami Shahed/Gierań, których w ataku brało udział 28 sztuk. Według Ukraińców udało im się zestrzelić 43 celów – 18 rakiet Ch-101 oraz 25 dronów Shahed-136/Gierań.
Jedna z rosyjskich rakiet wleciała w przestrzeń powietrzną Polski.
Celami ataku ponownie były obiekty energetyczne – trafiono m.in. stację zasilającą Elektrownie Jądrową Chmielnicki, oraz obiekty Naftogazu położone w zachodniej Ukrainie. Są zniszczenia jak informują Ukraińcy. Na zachodzie położone są m.in. największe ukraińskie (i europejskie) podziemne magazyny gazu. Ukraina może magazynować 32 mld m sześc. gazu. Dla porównania, w Polskich PMG można zmagazynować około 3,2 mld m sześc. gazu.
Źródło: Telegram/Interfax/Unian