Konkurencja z Dżakarty
W ciągu zaledwie trzech lat produkcja niklu w Indonezji wzrosła z 800 tys. ton (2020 rok) do 2,03 mln ton (2023 rok), odpowiadając za 55 procent światowej produkcji tego metalu. Jak zaznacza Financial Times, przemysł niklowy rozwija się w Dżakarcie od 2019 roku, kiedy przy wsparciu finansowym chińskich firm zaczęto budować tam przemysł pojazdów elektrycznych. To m.in. chińskie firmy kontrolują największe krajowe operacje związane z niklem.
Do tej pory jednak Dżakarta nie produkowała metalu o jakości wystarczająco wysokiej, aby był on przedmiotem obrotu na LME czy Shanghai Futures Exchange. Sytuacja może się zmienić, jeśli firma Ding Xing New Energy otrzyma oficjalne zezwolenie na produkcję katody niklowej „DX-zwdx”.
Według Reutersa jest to prawdopodobne, ponieważ LME śledzi nowe notowania niklu, co ma być sposobem na naprawę rynku po jego załamaniu w 2022 roku i odbudowania płynności zapasów. Ding Xing New Energy jest w stanie produkować 50 tys. ton rafinowanego niklu klasy I rocznie, opanowując technologię przekształcania indonezyjskiej rudy o stosunkowo niskiej jakości w czysty metal.
Jednak pozostali producenci obawiają się siły cenowej, jaką może zyskać Indonezja. Zdaniem cytowanego Septiana Hario Seto, zastępcy ministra koordynującego sektor wydobywczy, cena około 18 tys. dolarów za tonę jest odpowiednia i pozwala na uzyskiwanie przez większość lokalnych producentów zdrowej marży. Nie odpowiada ona producentom spoza Indonezji, a w ciągu ostatnich kilku miesięcy część firm musiała zakończyć działalność ze względu na niskie ceny narzucane przez Indonezję.
Jak podaje Financial Times, globalne firmy zaczęły odwoływać się do argumentów ekologicznych i wezwały do wprowadzenia tzw. zielonych premii za nikiel wyprodukowany w sposób zrównoważony. To właśnie mniej dewastujący dla środowiska sposób produkcji miałby być czynnikiem decydującym o przyjęciu metalu na LME.
W odpowiedzi LME stwierdziło, że “rynek tzw. zielonego niklu nie jest jeszcze wystarczająco duży, aby wspierać dynamiczny handel dedykowanymi zielonymi kontraktami terminowymi”. Jak zaznacza brytyjski dziennik, oczekuje się, że indonezyjscy tani dostawcy niklu w ciągu najbliższych kilku lat wyeliminują rywali i do 2029 roku mogą odpowiadać za ponad 75 procent światowego niklu o wysokiej jakości, którym można będzie handlować na LME.
Źródło: ft.com