Szef Luftwaffe dał się podsłuchać
Gerhatrz i trzech innych oficerów niemieckiego Luftwaffe Webex rozmawiało o ważnych aspektach prowadzenia operacji wojskowych, w tym planów NATO i jego członków dotyczących wsparcia Ukrainy. Według zastępcy przewodniczącego komisji kontroli parlamentarnej Bundestagu Rodericha Kiesewettera, do spotkania dołączyć miał anonimowy uczestnik, który okazał się rosyjskim agentem. Człowiek ten nie niepokojony nagrał całe spotkanie.
Szef lotnictwa wojskowego Niemiec zdradził podczas tej rozmowy m.in. obecność brytyjskich żołnierzy na terytorium Ukrainy, którzy wspomagają wykorzystywać rakiety manewrujące Storm Shadow w atakach na terytorium m.in. okupowanego Krymu.
Jest to kolejny zgrzyt na linii Berlin-Londyn ws. zdradzenia obecności Brytyjczyków na Ukrainie. Kilka dni wcześniej Olaf Sholz w wywiadzie tłumacząc, dlaczego Niemcy nie dostarczą pocisków Taurus na Ukrainę wspomniał, że wtedy do tego państwa musieliby trafić żołnierze niemieccy pomagający ustawiać namierzanie celu w pociskach tak jak robią to Brytyjczycy i Francuzi.
Niemcy nie chcą dostarczyć pocisków Taurus o zasięgu 500 km ponieważ „wplątałoby to Niemcy w wojnę” – jak wspomniał kanclerz Sholz
Źródło: The Times